Gdy zbliża się czas Wieczerzy Pańskiej, moje myśli biegną ku obietnicy podanej nam przez samego Zbawiciela. W Ewangelii św. Mateusza 26,29 czytamy „Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego”. Często zadaję sobie pytanie: czy to właśnie ta wieczerza będzie ostatnią przed spotkaniem w Królestwie naszego Ojca? Zbawiciel często przypominał o potrzebie czuwania i bycia gotowym na Jego przyjście.

Niech zatem tęsknota za powrotem wspaniałego Odkupiciela oraz wizja zajęcia miejsca u Jego boku, aby złożyć mu osobiste podziękowania, wypełnia nasze serca i myśli. Nie zapominajmy o okazanej dobroci i cierpliwości naszego Pana i Zbawcy. Niech ogrom zajęć i codziennych obowiązków nie przesłania nam tego co jeszcze przed nami, abyśmy mogli wszyscy z wdzięcznością zgodnie wykrzyknąć za apostołem Janem: „Amen! Przyjdź Panie Jezu”. (Ap.22:20)

Jan Pawlak