W drugiej części nabożeństwa dzieci mogły usłyszeć historię o Emilce, opowiedzianą przez siostrę Anastazję. Emilka była ukochaną córeczką swoich rodziców. Nazywali ją „księżniczką”. Gdy poszła do przedszkola, myślała, że świat kręci się wokół niej i wszystko jej się należy. Nie chciała dzielić się zabawkami z innymi dziećmi, a gdy bawiła się piłką, nikomu nie pozwoliła jej nawet dotknąć. Z tego powodu  przedszkolaki z jej grupy nie chciały się z nią bawić. Po pewnym czasie Emilka poczuła się bardzo samotna i zaczęła płakać. Rodzice musieli nauczyć ją, że trzeba dzielić się z innymi, czyli jak stosować w praktyce biblijną zasadę zapisaną w Ewangelii Mateusza: „Wszystko więc, co chcecie, aby  wam ludzie czynili, i wy im czyńcie”.

Kazanie wygłosił pastor Mariusz Zaborowski. Tekst przewodni pochodził z Psalmu (80,7): „Boże zastępów, odnów nas, rozjaśnij nad nami swoje oblicze, a będziemy wybawieni”.

Pastor na wstępie zadał pytanie: „Co jest najważniejsze w chrześcijaństwie?”.
Stwierdził, iż niektórzy uważają, że najważniejsze jest regularne chodzenie do kościoła, inni sądzą, że przestrzeganie przykazań. Wreszcie są też tacy, którzy mówią, że przede wszystkim należy być dobrym człowiekiem.
Mówca zapytał, czy rzeczywiście istota życia chrześcijańskiego sprowadza się jedynie do nakazów i zakazów lub do właściwego zachowania.
Aby poszukać odpowiedzi na te pytania, pastor przeczytał słowa Jezusa zapisane w Ewangelii Jana (15.1-15). Ten fragment opisuje relację między krzewem winnym i latoroślami, czyli mówi o trwaniu w Jezusie. W słowach Mistrza kryje się kwintesencja chrześcijaństwa: najważniejsze jest to, z kim mamy łączność, a nie to, co robimy. Świadczą o tym zwłaszcza takie słowa: „Trwajcie we mnie, a ja w was” oraz „Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc”.
Zatem istotą chrześcijaństwa jest trwanie w Jezusie. Pojawia się jednak tutaj kolejne pytanie: „Czym jest owo trwanie?„.
Odpowiedź można znaleźć w Księdze Przysłów: „Ufaj Panu z całego swego serca i nie polegaj na swoim rozumie” (3,5).
W konkluzji pastor stwierdził, że trwanie w Jezusie oznacza codzienną rozmowę z Jezusem, poszukiwanie woli Bożej i utrzymywanie społeczności z wierzącymi.

Paczini


fot. T.D.