Józefie, gdzie się tego nauczyłeś?


Józef był sprawiedliwy. Termin cadyk określa w języku hebrajskim kogoś sprawiedliwego. Cadyk był dla wspólnoty wzorem pobożności, pokory i sprawiedliwości. Każdy Izraelita chciałby być cadykiem. Posłuszeństwo cadyka wobec Tory było bezkompromisowe.

Józef jest starszym człowiekiem, wdowcem. Ma czterech synów i przynajmniej dwie córki. Staje przed ogromnym dylematem, kiedy okazuje się, że Maria jest brzemienna.

Co on – cadyk ma w takiej sytuacji zrobić? Aprobata społeczeństwa jest niezwykle kluczowa, ale jednocześnie nie chce upokorzyć Marii. Gdyby Józef poszedł po poradę do ludzi z synagogi, to usłyszałby „zrób to, co mówi Biblia”. Ks. Powt. Prawa 22, 21.

Józef miał wszelkie prawo do tego, by być pierwszym, który rzuci kamieniem. Kiedy jesteś cadykiem i całe twoje życie opiera się na Torze, to boisz się zrobić inaczej, niż mówi Tora. Józef bał się, że Bóg będzie z niego niezadowolony, jeśli postąpi inaczej, niż jest to napisane w Biblii. Oznaczałoby to, że nie spełnił woli Bożej. Bóg jednakże ma na wszystko rozwiązanie.

Posłał Anioła do Józefa, by go uspokoić.

Zauważmy, że pierwsze karty Nowego Testamentu pokazują nam osobę, która uczy nas, jak mamy czytać Stary Testament.

Józefie, gdzie się tego nauczyłeś? Józef postanowił być inny, czytał życie przez pryzmat charakteru Bożego. Pan Bóg w swój cudowny sposób zadziałał tak, by Józef  nie miał wątpliwości, że ta młoda dziewczyna, która miała zostać jego żoną, nie kłamie. Jemu ukazał się anioł, po to, by uwierzył, kiedy Maria będzie mu mówić, że ukazał jej się anioł.

Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że przyjęcie Marii było dla niego społecznym samobójstwem. Nawet po śmierci Józefa, wszyscy wiedzieli o jego zbrukanej reputacji.

A Józef okazał RADYKALNĄ MIŁOŚĆ.

Kiedy pomyślimy o Jezusie i historii opisanej w Ew. Jana 8, 2-5., zastanawiamy się od 2000 lat, co Jezus tam pisał. Różne są pomysły. A może On myślał wtedy o cadyku i młodej dziwczynie?

Józef patrzył przez okulary charakteru Bożego.

Wyobraźmy sobie, że Foksal 8 jest miejscem, w którym ludzie okazują radykalną miłość. Nie potępiąją. Nie oskarżają.

Tylko radykalna miłość…

S.C.


fot. M.S. i A.P.