Przy prowadzeniu pierwszej części nabożeństwa aktywny udział brali harcerze i zuchy z chorągwi warszawskiej.

Drugą część prowadził Piotr Wiszniewski.
Przed kazaniem starszy zboru przeczytał odezwę pastora Stanisława Niedzińskiego z okazji Dnia Stworzenia.

Kazanie wygłosił pastor Grzegorz Korczyc.
Tekst przewodni zaczerpnięty został z Listu do Kolosan (2,6): „Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w nim chodźcie”.

Pastor nawiązał  w swym kazaniu do kwestii wiary i  jakości tej wiary. Na wstępie skierował do wiernych pytania: „Co to znaczy wierzyć? Co to znaczy być osobą wierzącą?”
Wspomniał w tym miejscu badania statystyczne dotyczące wiary Polaków, według których w Polsce do wiary w Boga przyznaje się ponad 90% osób. Jednak dalsze badania pokazują, że znacznie mniejszy odsetek wierzy w tak fundamentalne prawdy, jak zmartwychwstanie Jezusa i  Jego powtórne przyjście.
Mówca podał też przykład apostoła Pawła, który był aktywny w wierze zarówno przed nawróceniem, jak i po nawróceniu. Jednak w pierwszym przypadku jego wiara była źle ukierunkowana, gdyż źle interpretował wolę Boga.
Pastor zadał kolejne ważkie pytania: „Czym się kierujemy wierząc w Boga? Czy nasza wiara jest żywa, czy martwa? Wierzę w Boga, jestem adwentystą, i co z tego wynika?”
Zwrócił również uwagę na tekst z Fil. 2,12: „(…) z bojaźnią i z drżeniem zbawienie swoje sprawujcie”.
Mówca przestrzegł wiernych przed niebezpieczeństwem niewłaściwego postrzegania Boga, co prowadzi do tego, że chrześcijanie wierzą w jednego Boga, ale mimo to idą w zupełnie różnych kierunkach. Powołał się na tekst zapisany w 1 Sam. 23, 7-13. Główni bohaterowie wspomniani w tym fragmencie, Dawid i Saul, wierzyli, iż służą temu samemu Bogu – jednak każdy z nich miał swój własny obraz Boga. Jeden wielbił Boga w szczerości z całego swego serca, natomiast drugi wierzył w słuszność swych czynów.
Na zakończenie pastor powołał się na tekst zapisany w Ewangelii Mateusza: „Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie” (Mat. 7,21).
Kaznodzieja wezwał wiernych, żeby odpowiedzieli we własnym sercu na następujące pytania: Czy moja droga wiedzie mnie rzeczywiście do Boga? i Jaki byłby kościół, gdyby wszyscy byli jak ja?”. Dodał też, że jedyna osoba i jedyna droga, która prowadzi nas do Boga, to Jezus Chrystus.

Paczini