Nabożeństwo sobotnie rozpoczęliśmy wspólnym śpiewem. Następnie siostra Ania wprowadziła nas w czas rozmyślań nad słowem Bożym. Z kolei pastor Władysław Polok skierował do nas słowa apelu misyjnego. Zwrócił uwagę na „małych” ewangelistów, takich jak apostoł Andrzej. Nie byli oni tak popularni i tak szeroko działający jak Szymon Piotr, ale to oni właśnie przyprowadzili do Chrystusa „wielkich” ewangelistów. Pastor podkreślił, że Bóg potrzebuje też takich ludzi, którzy powiedzą swoim najbliższym, tak jak Andrzej do swojego brata Piotra: chodź, znaleźliśmy Chrystusa. Następnie podzieliliśmy się na grupy, aby w mniejszych klasach pochylić się nad tematem Wielkiego Boju, który toczymy i w którym uczestniczyli też Dawid, Eliasz, Hiskiasz, Estera i Nehemiasz.

W drugiej części nabożeństwa historię dla dzieci opowiedział brat Dima. Wysłuchaliśmy pieśni wykonanej przez dwie siostry z Ukrainy, a pastor Władysław Polok skierował do nas słowa kazania. Prowadzący przedstawił cudowne prawdy zawarte w księdze Objawienia. Opowiadał o nadziei rychłego przyjścia Chrystusa, gdy razem ze zbawionymi będziemy śpiewać pieśń baranka i pieśń Mojżesza. Mojżesz w wielu aspektach podobny był do Chrystusa – na obydwóch został wydany dekret śmierci jeszcze przed ich narodzeniem. Obydwoje gotowi byli również oddać swoje życie za ludzi. Chrystus to uczynił. Dlatego w niebie wszyscy zbawieni będą śpiewać ich pieśni. Kazanie zakończyło się wołaniem apostoła Jana „przyjdź Panie Jezu”. Ale święty czas Szabatu jeszcze się nie zakończył, dlatego mogliśmy kontynuować nasze rozmyślanie o Chrystusie Panu w gronie naszych znajomych i rodziny.

M.B.


fot. T.S.