W pierwszą sobotę listopada gościem w Zborze Warszawa Centrum był pastor Marek Rakowski.

Podczas refleksji misyjnej opowiedział On historię swojego niespodziewanego sobotniego spotkania z duchownym prawosławnym w rumuńskich górach. Siluano, bohater tej opowieści, z jednej strony człowiek o ortodoksyjnych poglądach widzącym jedynie zbawienie w wierze prawosławnej, z drugiej jednak strony okazał się być osobą otwartą na Pismo Święte i na dyskusję. Pastor Rakowski poprzez zadawanie kolejnych pytań wzbudzał w rumuńskim duchownym coraz więcej wątpliwości co do zrozumienia przez niego istoty piekła, nieba i zbawienia. Z drugiej strony kierował go do Pisma Świętego i wskazywał alternatywę.

Sam jestem ciekaw jaki będzie dalszy ciąg tej historii. Trzymam modlitewne kciuki za Siluano. A dla mnie jest to nauka, że Bóg wykorzysta każde okoliczności – nawet spacer w górach, do tego by przekazywać innym ewangelię. Trzeba być tylko otwartym na Jego głos i w spokojny sposób mówić o Jezusie. Może nawet bardziej pytając niż dając kazanie.

Studium Biblii w ramach szkoły sobotniej odbyło się jak zwykle w 8 klasach dorosłych i jednej klasie ukraińskiej. Tym razem tematem była symbolika zawarta w księdze Jeremiasza. Gimnazjaliści i licealiści mieli swoje studium w tzw. małej kaplicy. Dzieci natomiast na swoich zajęciach dowiedziały się jak zareagował młody Samuel na głos Boga w środku nocy.

Przed kazaniem, dzieci mogły usłyszeć krótką opowieść zaprezentowaną przez Tomka Dutkowskiego. Tym razem historia działa się na Kostaryce. Mały chłopiec miał silne przeświadczenie, że tego dnia, a była to sobota, powinien razem z mamą pójść i odwiedzić pewien dom w mieście, by mówić o Jezusie. Mama nie miała wyjścia i zabrała pięcioletniego syna po nabożeństwie do miasta. Okazało się, że w domu, który odwiedzili, pewien policjant studiował Biblię i szukał społeczności świętującej sabat. Ta historia, pokazuje nam, że opowieść o małym Samuelu reagującym na Boży głos ma swoje rzeczywiste odsłony w XXI wieku. Trzeba tylko słuchać i działać.

Podczas kazania pastor Marek Rakowski nawiązywał do historii przemienienia Jezusa na górze. Wskazywał, że Mojżesz i Eliasz przybyli by rozmawiać z Jezusem o Jego misji na ziemi i śmierci jaką miał umrzeć za ludzkość. Nawet Jezus potrzebował wsparcia, otuchy i wzmocnienia przed największą godziną próby, jaka miała na Niego przyjść. Od Jego decyzji zależał los miliardów ludzi, którzy żyli przed Nim i będą żyli po Nim…… Jezus zwyciężył i dlatego każdy z nas ma nadzieję na zbawienie i obiecane wsparcie w każdej sytuacji.

To było dobre nabożeństwo. Za tydzień kolejne. Do zobaczenia.

Tomasz Dutkowski

fot. Ł.C.